piątek, 29 marca 2013

Nie tylko Poznań: "Ogród Różany Cafe" ciąg dalszy ;)

Nie wiem czy pamiętacie moją nową serię wpisów "Nie tylko Poznań" oraz wpis z 4 marca. Odwiedziłam wtedy cudowną kawiarnie na lubońskim osiedlu. Ponowiłam wizytę zachęcona specjalnym zaproszeniem od właścicielki. Niestety nie zastałam "szefowej" w dniu odwiedzin, ale przeprowadziłam bardzo miłą rozmowę przez telefon, mam nadzieję, że uda mi się w końcu osobiście poznać Panią Anię.

Dowiedziałam się wielu nowych rzeczy o Ogrodzie Różanym Cafe, co sprawiło, że jestem pełna podziwu dla właścicielki, za niezłomność i siłę walki o spełnienie własnych marzeń. Wszystkie artystyczne akcenty wystroju, które tak mi się od samego początku podobały, są tworzone przez Panią Anię własnymi rękami.

Kawiarnia jest nie tylko miejscem usług gastronomicznych, można zapisać się tam na liczne kursy plastyczne, brać udział w wykładach na temat zdrowia, oraz zakupić prace artystyczne. Podziwiam ludzi z tak ogromną pasją, zdolnościami i wytrzymałością. Mam podstawową wiedzę na temat otwierania lokali gastronomicznych i wiem, jak wiele wysiłku, pracy, czasu i poświęcenia to wymaga (nie wspominając o kosztach). Własnymi siłami otworzyć lokal z bardzo wysoką jakością oferowanych produktów nie jest łatwe. Życzę Pani Ani samych sukcesów, oraz mnóstwa kawiarnianych gości, jest to marzeniem każdego właściciela.

Spędziłam bardzo miło czas pijąc wspaniałe olbrzymie cappuccino grande zasługujące z całą pewnością na 5. Zajadałam się także bardzo smaczną szarlotką razem z siostrą i jej córeczką. Wszystko wypiekane jest na miejscu, świeże i pyszne. Moja siostra poprzednią kawą była rozczarowana, a tym razem zachwyciła się latte macchiato. Zaznaczę, że obsługiwała  nam znacznie bardziej doświadczona dziewczyna.

Zdecydowanie jedyne takie miejsce w Luboniu, nie raz tam jeszcze zajrzę, gorąco zachęcam :)















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz