Kolejna tarta na moim blogu, tym razem bardzo lekka, można bez większego problemu wsunąć więcej niż jeden kawałek. Ważne jest też to, że piekłam ją już dwukrotnie, co oznacza, że naprawdę nam smakuje, szczególnie mojej mamie :) Najfajniejsze jest połączenie kwaskowego cytrynowego nadzienia ze słodką bezą i cieniutkim spodzie. Lekki kawałek ciasta na widelczyku w ustach zamienia się w niebo, beza i nadzienie się rozpuszczają i dla kontrastu chrupie lekko słodki spód. Mam nadzieje, że nie przesadziłam z opisem, to wszystko przez to, że ta tarta jest obłędna!
Lemon meringue tart
przepis pochodzi z
Składniki:
Spód:
175 g mąki
75 g zimnego masła pokrojonego w kostkę
15 g cukru pudru
1 żółtko
łyżka lub dwie zimnej wody
Nadzienie:
300 ml wody
40 g mąki kukurydzianej
skórka otarta z dwóch cytryn i wyciśnięty z nich sok
75 g cukru
2 żółtka
Beza:
3 białka
szczypta soli
120 g drobnego cukru
Sposób przygotowania:
1. Spód: masło i mąkę zmieszaj tworząc kruszonkę (można użyć robota kuchennego), dodaj cukier. Utwórz wgłębienie w masie i wbij żółtko oraz wlej wodę. Szybko zagnieć ciasto kruche, składniki powinny bez większych problemów stworzyć jedną całość. Schłódź w lodówce przez 30 min.
2. Nadzienie: wodę zagotuj w rondelku. Skórkę i sok z cytryn zmieszaj z mąką kukurydzianą, tak aby nie było grudek. Do wrzącej wody wlej mieszaninę soku i mąki, energicznie mieszaj, zmniejsz ogień i pogotuj chwilę cytrynowy "kisiel" (nazywany lemon curd)- uwaga, żeby się nie przypalił. Odstaw na bok, aby ostygł trochę. Żółtka ubij z cukrem na puszysty kogel-mogiel, dodaj trochę kisielu, po to żeby zahartować żółtka i ubij chwilę, po czym dodaj resztę cytrynowego kremu i dokładnie zmieszaj mikserem.
3. Rozgrzej piekarnik do 200 stopni. Formę na tartę o średnicy 25 cm wysmaruj masłem i lekko oprósz mąką. Ciasto z lodówki rozwałkuj na stolnicy, może się rozrywać, ja wałkowałam na mniejsze kawałki i wylepiałam nim formę, przecież i tak napełni się ją kremem więc nic nie będzie widać :) Gotowe piecz wyłożone papierem do pieczenia i przyciśnięte np. fasolą przez ok 20 min.
4. Ciasto wyjmij z piekarnika, niech chwile ostygnie, w tym czasie ubij białka. Najpierw na średnich obrotach ubij białka z solą, aż powstanie lekka piana, po czym możesz dalej ubijając dodawać porcje cukru. Beza będzie gotowa gdy zobaczysz, że jest lśniąca i będzie tworzyć sztywne zawijasy na czubku ubijaczki.
5. Na upieczony spód wlej nadzienie cytrynowe, wyrównaj szpatułką. Na środek tarty wyłóż bezę i lekkimi ruchami rozłóż ją równomiernie na całej tarcie tworzą ozdobne pagórki. Piecz w 150 stopniach przez 30-40min, beza lekko urośnie zrobi się złota, ale po ostygnięciu opadnie, co jest normalne.
Smacznego
xxx
Jak z bezą to na pewno pyszne! Cokolwiek by to nie było:)
OdpowiedzUsuń