wtorek, 12 lutego 2013

Przewodnik po poznańskich kawiarniach: "Ptasie Radio"

Odwiedziny w tym urokliwym i niepozornym miejscu związane są ze świętowaniem przeze mnie zdania egzaminu dyplomowego na piątkę ;) Bardzo mile spędzone chwile :) 
Lokal znajduje się w kamienicy na ulicy Kościuszki 74. Gdyby nie to, że kawiarnia została mi polecona przez parę osób, to wątpię czy bym ją zauważyła. 


Po naciśnięciu klamki, trzeba wspiąć się po stromych kamiennych schodkach do głównych drzwi lokalu. Wnętrze podzielone jest na trzy duże pokoje, każde urządzone jest w trochę inny sposób, ale w tym samym stylu. Stoliki otoczone są starymi meblami, kwiatami w doniczkach, a ściany pomalowane są w sposób artystyczny. Trzeba lubić takie klimaty, niektórych wnętrze to może przytłaczać i kojarzyć się z babcinym mieszkaniem. Mi się podobało :) Wybrałyśmy pokój gdzie było najmniej ludzi, ale jednocześnie było to pomieszczenie, przez które kelnerki przechodził do zmywalni z brudnymi naczyniami, więc ciągle był ruch. 

                            










Obsługa jest bardzo miła, jak tylko usiadłyśmy przy stoliku podszedł do nas kelner (tak mężczyzna po raz pierwszy, zawsze są to kobiety ;). Menu stylizowane jest na starą gazetę, co pasuje do całości wystroju. Wybór kaw, oraz wytrawnych przekąsek i lunch'owych specjałów jest bardzo obszerny. Szkoda tylko, że wybór ciast w porównaniu do reszty menu był skromny (szarlotka, sernik, ciasto czekoladowe i muffin'ka). Zamówiłyśmy po raz kolejny sernik z brzoskwiniami i bezą, tak na prawdę zachęciła nas beza, której jak się później okazało próżno było szukać na wierzchu sernika. Ani śladu...Do ciacha dołączyły dwie kawy: kawa po amerykańsku z mlekiem i cappuccino.



Cappuccino 8 zł


Znowu powiem to samo po raz któryś, kawa mogła by być trochę cieplejsza, pianka też szczerze mówiąc była rozczarowująca, miała duże bąble powietrza i była mało kremowa. Na szczęście aromat, moc i smak kawy bardzo mi odpowiadały. Ładnie, szybko podana z korzennym ciastkiem. Cena kawy całkiem zachęcająca jak na Poznań.

Ocena końcowa: 4,6

Kawa po amerykańsku z mlekiem


Ewelina nie miała większych zastrzeżeń. Podana estetycznie, bardzo gorąca, aromatyczna i dość mocna jak na kawę tak "rozcieńczoną" ;) 

Ocena końcowa: 4,5

Sernik z brzoskwiniami i bezą 14 zł



Zamówiłyśmy to samo więc zbiorę naszą ocenę w kupę. Obie uważamy, że w cieście warta ceny była tylko masa serowa. Odpowiednio słodka, kremowa i puszysta. Niestety mimo opisu w menu, zabrakło bezy, a kruszonka na wierzchu była dość gruba i twarda. Spód dobry smakowo, ale zdecydowanie za gruby jak na sernik, oczekiwałyśmy większej ilości masy serowej, która była na prawdę pyszna. Gdy patrzę na całość to jadałam już lepsze seniki, ten byłby idealny jakby wierzch zastąpić większą ilością masy serowej.

Ocena końcowa to: 4,2; 3,9

Miejsce jest idealne na randkę, zbliżają się walentynki :) Polecamy gorąco,a i radzimy poszerzyć trochę ofertę ciast, a będzie idealnie :)

Ocena podsumowująca całość: 4,3

2 komentarze:

  1. Trzeba było brać czekoladowe ciacho :) mega duże, po prostu nie do zjedzenia w pojedynkę i przepysznie czekoladowe - biszkopt, krem i polewa. Rozkosz dla czekoladoholoików :) przynajmniej takie było 2 lata temu jak je jadłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie było by lepsze, ale zachęciła mnie beza bo je uwielbiam, a tu rozczarowanie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń